Zdjęcie pochodzi ze strony tapety.joe.pl.
Zdjęcie pochodzi ze strony tapety.joe.pl.
jacekpiekara jacekpiekara
2629
BLOG

Ministrowie do odstrzału

jacekpiekara jacekpiekara Polityka Obserwuj notkę 23

O których ministrach PiS można już powiedzieć, że nie sprawdzili się, zawalili sprawy które im powierzono i działali de facto na szkodę państwa oraz/albo na szkodę ugrupowania, które ich powołało? Oto moja osobista krótka lista:

Jurgiel - kilo mułu pod dnem

Po pierwsze sprawa ustawy o obrocie ziemią, która wymagała wielu poprawek, a i tak jest najprawdopodobniej niezgodna z Konstytucją, a na pewno niezgodna  z zobowiązaniami Polski wobec UE. Ta ustawa to powrót do najgorszych komuszych czasów, gdzie obrót ziemią podlegał daleko idącym restrykcjom. Żeby była jasność: niech państwo robi sobie co chce z ziemią zarządzaną przez ANR. Ale od prywatnej ziemi: WARA!

Po drugie sprawa stadnin. To że odwołano, rządzących się niczym udzielni książęta, dyrektorów ze stażem pochodzącym jeszcze z czasów Gierka, to bardzo dobrze. Każdą firmę trzeba od czasu do czasu przewietrzyć, a stadniny były  pod tym względem gorzej niż skansenem. Poza tym raporty NIK nie pozostawiały suchej nitki na dotychczasowym działaniu i kierownictwie. Ale kogo Jurgiel powołał w zastępstwie odwołanych?  Jakieś zupełnie groteskowe postaci (rozczulająca była wypowiedź nowego dyrektora, że od teraz konie będą jego nowym hobby). Czara goryczy została moim zdaniem przelana kiedy członkiem zarządu Janowa został gość, którego szczytem kariery było wynoszenie końskiego gówna w zagranicznych stadninach(ale CV sobie stworzył takie, że ho ho, pochwalić tylko fantazję). A stadniny to może niewielki biznes, ale prestiżowy i będący wizytówką kraju. Po prostu żal wieloletniej renomy, jaką miał Janów.

A poza tym co to za komusze słownictwo którego używa Jurgiel? Nie chcemy w Polsce obszarników? Szkoda, że nie ma już PZPR, bo by Jurgiela zaraz przyjęli z fanfarami!

Waszczykowski - malczyk bezjajczyk

MSZ Waszczykowskiego to nadal przechowalnia dla Ubekistanu i Geremkomarchii. Szlag mnie trafił kiedy usłyszałem, że minister zamierza, co prawda, odwołać wielu ambasadorów, ale ogłosił, że niech sobie jeszcze popracują kilka miesięcy, by mieć czas na zamknięcie wszystkich prywatnych spraw. To zachowanie szefa MSZ można podsumować (trawestując powiedzenie Talleyranda): "to gorzej niż błąd, to głupota". Po pierwsze człowiek który wie, że zostanie zdjęty ze stanowiska pracuje bez zaangażowania i bez wiary, po drugie w myślach takiego pracowniku może zakiełkować pokusa, by odegrać się na, niesprawiedliwym jego zdaniem, pracodawcy.  A w wypadku służby dyplomatycznej owo odgrywanie może skutkować szkodami dla całego państwa, nie tylko MSZ. Należało wszystkie sprawy personalne zakończyć tak szybko jak sprawy Arabskiego i Prawdy, których odwołano błyskawicznie. W tym drugim wypadku pomimo bezczelnych nacisków Niemców, którym Prawda jako polski przedstawiciel przy UE bardzo, ale to bardzo się podobał.

Sprawa łajdackiego i szkodzącego wizerunkowi Polski  zachowania ambasadora Schnepfa to również wina Waszczykowskiego. Bo Waszczykowskiemu mówiono nie raz i nie dwa, że Schnepf powinien być odwołany następnego dnia po ukonstytuowaniu się rządu. Wiadomo było, że ten człowiek trzyma bombę  z opóźnionym zapłonem i zrobi wszystko żeby ją odpalić przed wyjazdem z USA. No i odpalił. W Polsce ku uciesze wszystkich radków - zdradków, czy funkcjonariuszy Agory, którzy zadbali już o to, żeby  ów skandaliczny wybryk został zauważony w świecie.

Waszczykowski to na pewno doświadczony urzędnik MSZ, ale z tego powodu jest on również korporacyjnie powiązany z tym w dużej mierze patologicznym środowiskiem. Zgodnie z podtytułem, uważam, że Waszczykowski po prostu nie ma jaj, żeby prowadzić tak wymagający resort. W MSZ trzeba kogoś łączącego twardość Macierewicza i Ziobry z inteligencją i profesorskim "sznytem" Legutki.A Waszczykowski nie ma ani jednego ani drugiego ani trzeciego. No i nie wzbudza szacunku, a to w dyplomacji bardzo istotne.

 Poza tym niespecjalnie podoba mi się szef MSZ, który ciągle jak coś "chlapnie", to albo musi się sam tłumaczyć co miał naprawdę na myśli albo tłumaczy go biuro prasowe.

Szyszko - arogancki psychostarzec

Szczerze nie znoszę myśliwych i dziwię się, że tak lubiący zwierzęta Jarosław Kaczyński zgodził się, by ministrem środowiska został psychol znajdujący spełnienie w zabijaniu żywych, czujących i myślących istot. Czyniący to nie z konieczności losowej lub zawodowej, ale z samej zdegenerowanej radości odbierania życia innemu żywemu stworzeniu, które boi się, cierpi i naprawdę bardzo chciałoby żyć. Powołanie na szefa resortu Ochrony Środowiska człowieka, który z zabijania zwierząt uczynił swoje hobby, to zwyczajne świństwo i głupota.

Nie wiem, kto ma rację w głośnym już na całym świecie sporze o Puszczę Białowieską, ale trafia do mnie jeden argument: Puszcza nigdy nie była całkowicie wyalienowanym środowiskiem. Zawsze działali w niej drwale, bartnicy, smolarze itp, którzy w ten czy inny sposób ingerowali w ekosystem. Każdy kto choćby ma ogród (a ja mam) wie, że pewne zabiegi pielęgnacyjne są po prostu niezbędne. Czasem należy usuwać niektóre rośliny, by pozwolić na przeżycie innym (nie mówiąc już o zarażonych drzewach). Szyszko jednak przygotował tak źle kampanię dotyczącą zmian w Puszczy, że zrobił fatalną opinię nie tylko samemu projektowi, ale i całemu rządowi. Nieumiejętnie prowadzony dialog społeczny, arogancja, lekceważenie obywateli, którzy w dużej mierze naprawdę szczerze troszczą się o ten cud przyrody jakim jest Puszcza - oto "zasługi"  Szyszki na ministerialnym fotelu.

Tak wygląda na razie moja "czarna lista" i jak zauważyłem, przyglądając się bliskim prawicy komentatorom, nie jestem w swojej opinii osamotniony. Właściwie każdy wymienia trzech ministrów "do odstrzału" i są to właśnie Jurgiel, Szyszko oraz Waszczykowski. Ciekawe kogo dodamy za kilka tygodni czy miesięcy?

Jacek Piekara                           

ps. od tygodnia mam Twittera! Wow, już po dziesięciu latach od powstania tej zmyślnej aplikacji :). Zapraszam na @JacekPiekara...

Niepoprawny. Wierzący w słowa Herberta, mówiące że "Pan Cogito chce stanąć do nierównej walki. Zanim nadejdzie powalenie bezwładem, zwyczajna śmierć bez glorii, uduszenie bezkształtem".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka