jacekpiekara jacekpiekara
4342
BLOG

Tusk i wiedźmin

jacekpiekara jacekpiekara Polityka Obserwuj notkę 13

 Kiedy Tuska skrytykowali posłowie eseldowskiej opozycji premier zaproponował im wyścig na 10 kilometrów. Oto wyobrażenie małego Donalda o wielkiej polityce. Nie są ważne dyskusje, spory, ścieranie się poglądów, pojedynek na merytoryczne argumenty. Ważne kto komu strzeli gola albo kto kogo prześcignie na trasie.

W podobnie infantylny sposób Tusk zachował się w czasie niedawnej wizyty prezydenta Obamy. Nie zaproponował co prawda Amerykaninowi gry w piłkę, ale za to postanowił obdarować go szczególnym prezentem. Oto prezydent Obama na pożegnanie otrzymał angielskie wydanie cyklu wiedźmińskiego Andrzeja Sapkowskiego oraz grę „Wiedźmin 2“. Krótko mówiąc w prezencie od przywódcy jednego z największych krajów Europy środkowej Obama otrzymał opowieści o elfach, krasnoludkach i potworkach oraz grę o facecie, który wymachuje mieczem w akompaniamencie obficie się sypiących przekleństw oraz którego głównym celem jest rozebranie jak największej liczby spotkanych dziewcząt. Wow! Sapkowski to, jak określa jego twórczość Rafał Ziemkiewicz, „wydrążony Sienkiewicz“. Czyli ładny styl, zgrabna fraza i owszem jest, ale ideowo to to zupełnie puste i o nic w tym nie chodzi, poza prowadzeniem czytelnika od jednej przygody do drugiej, od jednego machania mieczykiem do drugiego i od jednego rżniątka do drugiego.Jeżeli twórczość Sapkowskiego oraz studia CD Projekt miałaby być największym osiągnięciem polskiej kultury, to trzeba byłoby szczerze przyznać, iż kultura ta jest nad pojęcie żałosna (i przede wszystkim całkowicie wtórna wobec zachodnich wzorców). Na szczęście żałosny w tym wypadku jest jedynie Tusk (oraz jego doradcy), który albo wykazał się skrajnym infantylizmem albo uznał, ze swojego gościa może potraktować niczym dziecko.

Sądzę, że ten prezent dobrze odzwierciedla również sposób w jaki Tusk myśli o Ameryce i Amerykanach. Ciekawe, czy mały Donek wie, że w USA istnieją znakomite opery oraz teatry? Czy wie, że Amerykanie mają jedne z najświetniejszych bibliotek oraz galerii sztuki? W związku z tym amerykańskiemu gościowi można ofiarować nie tylko infantylne gadżety. Zaręczam, że jakby dostał nagrania operowe, również zrozumiałby o co chodzi.

Dawanie podobnych prezentów jak gry czy długaśne powieści mija się również całkowicie z celem z punktu widzenia praktycznego. Nikt nie przypuszcza przecież, by Obama zagłębił się w pięć lub sześć tomów książek Sapkowskiego albo by zaczął grać w wymagającego poświęcenia dziesiątek godzin „Wiedźmina 2“. Najodpowiedniejszym prezentem byłoby coś czemu człowiek tak zapracowany jak Obama mógłby poświęcić chwilę czasu i co zostawiłoby po sobie miłe wspomnienie. Mały wybór wierszy najwybitniejszych polskich poetów w angielskim tłumaczeniu? Nagrania śpiewaczek takich jak, uważana za fenomen na skalę światową, Ewa Małas - Godlewska, czy mniej znana na świecie, ale bardzo popularna w Polsce, Małgorzata Walewska?Czy zamiast infantylnej gry i równie infantylnych książek nie lepiej było wręczyć Obamie płytę Aleksandry Kurzak uważanej za jedną z najwybitniejszych sopranistek świata? Czy Tusk i banda jego „kapciowych“ w ogóle wiedzą, że ostatni występ (w lutym tego roku) tej śpiewaczki nie tylko wypełnił całą La Scalę i zachwycił krytyków, ale że Kurzak prezentowała tam między innymi pieśni polskich kompozytorów, a więc podwójnie „atutowała w polskość“?

Morał z tego niefortunnego doboru prezentów jest taki, że Tusk nawet w najmniejszych drobiazgach udowadnia, że nadaje się jedynie do tego, by „kury szczać wodzić“, a nie stać na czele rządu dużego kraju, który to kraj chciałby być traktowany poważnie.

Jacek Piekara


ps. podobno w komplecie z książkami Sapkowskiego i grą CD Projektu, Obama miał otrzymać również płytę z piosenkami Dody, ale z powodów technicznych rzecz się nie udała. Szkoda!

pps. zdumiewająca informacja!: media doniosły, że Komorowski tym razem nie popełnił żadnej gafy, niezręczności oraz „fopy“. Świat się wali! Za to godnie zastąpił go Napieralski, który podobno spotkanie z Obamą poświęcił na obfotografowywanie prezydenta USA za pomocą telefonu komórkowego.

ppps. niestety media nie doniosły, czy Radzio Sikorski podzielił się z Obamą swoim repertuarem rasistowskich dowcipów i jak na ten spektakl zareagował prezydent USA.

pppps. jeżeli ktoś z Państwa przez chwilę choćby pomyślał, że w stosunku do twórczości Sapkowskiego przemawia przeze mnie konkurencyjna zawiść, to zapewniam, że nie przemawia... Po prostu uważam, że jako prezent dla tak ważnego gościa należało wymyślić coś po pierwsze łatwo przyswajalnego (a kilka tysięcy stron druku trudno tak nazwać), po drugie prezentującego polską kulturę (a cykl wiedźmiński to jedynie wariacja na tematy znane w anglosaskiej litearaturze s-f od wielu lat), wreszcie po trzecie cieszącego się powszechnym szacunkiem na świecie (o grze CD Projektu mało kto będzie pamiętał za kilka lat, poza tym jest to raczej zabawa dla nastolatków, a o książkach Sapkowskiego, nawet mając ogromnie dużo dobrej woli, nie można powiedzieć, że zaistniały na arenie światowej literatury). 

Niepoprawny. Wierzący w słowa Herberta, mówiące że "Pan Cogito chce stanąć do nierównej walki. Zanim nadejdzie powalenie bezwładem, zwyczajna śmierć bez glorii, uduszenie bezkształtem".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka